View Single Post
Old 31-10-2008, 11:45   #46
Nemi
Junior Member
 
Nemi's Avatar
 
Join Date: Apr 2007
Posts: 130
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Wiesz, mnie niezmiennie dziwi jedna sprawa.... marze o psie, o jego konkretnym wygladzie, wielkości, charakterze. Znajduję ideał, jakas rasa... i zaczynam szukać takiego przysłowiowego "blabladora za 300zł" zupełnie nie zastanawiając się na faktem, że gdyby nie setki lat pracy ...
W zasadzie pierwszą moją myślą było to, że generalnie nie cenimy ludzkiej pracy i myślimy, że prawie wszystko możemy mieć prawie za darmo. Ale może jest inaczej. Kiedyś potrzebne mi były śrubokręty - kupiłam te tańsze, ponieważ stwierdziłam, że mam tylko kilka śrub do odkręcenia i nie będę ich używać profesjonalnie. Oczywiście połamały się przy trzeciej śrubie - ale nie wiedziałam, że tak będzie - bo na pierwszy rzut oka wyglądały tak samo (dla mnie laika).

I myślę, że podobnie jest z psami - myślę sobie: nie chcę wystawiać psa, szkolić go, nie jestem profesjonalistką ....potrzebuję przyjaciela. Dla laika pies bez papierów - wygląda jak rasowy. W tym przekonaniu z pewnością utwierdzi mnie pseudo hodowca i będzie przekonywał, że jego psy są równie dobre.... Problem w tym, że psa nie da się wyrzuć, jak zepsutego narzędzia...

Myślę sobie, że problem leży w niewiedzy osób, które chcą mieć pierwszego w życiu, rasowego psa. Nawet przeczytanie kilku książek o rasie niewiele daje. Z tego powodu istotne jest podkreślanie różnic pomiędzy psem rasowym, a prawie rasowym.

Oczywiście, to co napisałam, nie dotyczy opisanej sytuacji, kiedy zdarzyła się "wpadka" - bo to zupełnie inna sprawa. Tylko sytuacji, kiedy ktoś chce mieć pierwszego psa i trafia na pseudo hodowcę.
Nemi jest offline   Reply With Quote