Quote:
Originally Posted by Predator
...Natomiast odnośnie pogryzień to wg mnie ktoś kto zdecydował się na wilczaka musi się z tym liczyć - zwłaszcza faceci bo kobietom jak widziałem wilczaki wiele wybaczają a ich reakcje są BARDZO stonowane.
|
Naprawdę kobietom wiele wybaczają i są stonowane??? wychodzi na to że mój bury o tym nie czytał
Quote:
Originally Posted by Predator
...Natomiast co do "sporego arsenału działań" to masz rację jednak w MOJEJ opinii ten arsenał się mocno zawęża gdy pies rzuca się na ciebie - dla mnie wtedy mało istotne jest czy zrobił to bo był naładowany emocjonalnie czy nie - po prostu postąpił niedopuszczalnie i nie będę wtedy mu odpuszczał stosując alternatywne sposoby - dla mnie to by było podejście typu: "to nie plucie to deszczyk kropi" - na agresję odpowiada się agresją - choć oczywiście to dla zrównoważonych bo granice trzeba mieć i NIEDOPUSZCZALNYM jest bicie psa bo to akurat najgłupsze co można zrobić.
|
Co to znaczy, że na agresję psa odpowiadasz agresją??? możesz mi to rozjaśnić bo szalenie mnie zaintrygowałeś, będę wdzięczna za odpowiedź na priva (żeby nie rozbijać wątku)
Emka - Zgadzam się z Anulą, choć swojego psa nie oddałam i o niego walczyłam, ja wiedziałam że NiE CHCĘ go oddać ani uśpić. Wy tego nie wiecie, a motywacja, że chce się z tym psem przeżyć całe życie daje siłę nawet wtedy gdy gasną wszystkie światła i gdy wydaje się, że sił na walkę brak...