Z tego co zostało napisane, zrobiła osoba która najpierw wzięła kasę a potem nie 'dała' szczeniaka.
Nie wiem, zawsze mi się wydawało (i z mojej jednorazowej praktyki) że formalności - umowa, płacenie - są na końcu.
Dla mnie śmieszne to jest trochę. W Polsce jest raptem 5 hodowli nie 'przydomkowych'
i w sumie jak nie piszesz o jaką chodzi to rzucasz kupą we wszystkie (po za tą z której masz psa). Więc nie rozumiem po co takie 'wiem, ale nie powiem' z którego wynika że wszystkie po za jedną mogą być 'złodziejami'.