Dodam, że nie każdy Park Narodowy zabrania wstępu z psami. Niektóre są bardziej przyjazne, jak np. Karkonoski Park Narodowy, do którego można wchodzić z psem na smyczy i w kagańcu.... My w tym roku trochę tam pospacerowaliśmy i na szlaku mijaliśmy z Xipe wiele psów - ani Xipe ani też żaden z mijanych nie miał kagańca, a na szlakach nikt się o to nie czepiał... No może pomijając jednego niedoinformowanego turystę, który był przekonany, że psy do KPN nie mają prawa wstępu.
Namiot to też nie problem. Przez ponad tydzień nocowaliśmy na polach namiotowych, a Xipe nie mogła się doczekać aż ją wspuścimy do środka. Pierwsza się do niego ładowała