Nie wiem czy taki zakaz jest logiczny, czy nie, ale z pisma można się domyślić, że zakaz uczestnictwa psów z zagrożonych rejonów jest warunkiem wydania pozwolenia na odbycie się imprezy przez powiatowego lekarza weterynarii. Tzn. lekarz wydał zgodę, pod warunkiem, że na imprezę nie będą miały wstępu psy z zagrożonych rejonów. Więc to nie zwkp wydał zakaz, za to na zwkp jako organizatora imprezy spada obowiązek jego wyegzekwowania. Czy będą tego pilnować i czy w ogóle jest to możliwe to już inna kwestia
Z epidemiami walczy się dmuchając na zimne, bo konsekwencje w przypadku braku działania mogą być bardzo ciężkie. Nie zawsze decyzje są trafione, jak słynna niedawno sprawa hiszpańskich ogórków