Eee... wszystko kwestia wprawy...
potem mozna jezdzic rowerem i z piecioma psami na smyczy. Oczywiscie bez okazyjnych koziolkow czy polamanych dloni sie nie obejdzie, ale w sumie to jest OK. Trzeba tylko podrasowac hamulce..
Z jazda na rowerze jest jak ze szkoleniem posluszenstwa. Jesli pies czesto biega, to szybko nauczy sie jak sie zachowywac i co wolno, a czego nie.