Dla mnie argumentem są zdjęcia - mówią same za siebie. Fotograf nie zna wszystkich psów, robił zdjęcia każdemu, któremu mógł, bo o to został przeze mnie poproszony. Oczywiście zaraz można powiedzieć, że zdjęcia można robić - takie, a nie inne - specjalnie, ale może jednak uda się nam dojść do sedna z pominięciem pewnych niezdrowych odruchów. Ogólne wrażenia z wystawy są miłe. Część ludzi otwarta, skora do podzielenia się z nami doświadczeniem. Organizacja wystawy: bardzo w stylu 'warszawki'. Psy: zróżnicowane i nie wszystkie się podobały, aczkolwiek to rzecz gustu. Sędzina z wyglądu i zachowania do psów sympatycznie, w ocenach robiła błędy ortograficzne co mnie osobiście przeraża, ale to już takie moje skrzywienie. Jej wybory trochę mnie dziwią, ale na szczęście to wolny kraj i nie muszę się zgadzać z każdą decyzją kogoś z autorytetem [teoretycznym, ale jednak...]
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
|