Baldur już dawno zgłoszony
Teraz jestem na etapie zastanawiania się jakim sposobem dojadę do Łodzi
Bo jak posprawdzałam pociągi to...masakra. Godziny przyjazdów takie, że albo nie zdążę na ring albo będę co najmniej 4 godziny przed wystawą, no i jeszcze spędzę 3 godziny w Koluszkach czekając na przesiadkę
Sprawdziłam pks i również wychodzi na to, że w Łodzi byłabym o 4:30
No a auta nie mam
Ale ja się tak łatwo nie poddaję
Będę w Łodzi i kropka. W końcu moje życiowe motto brzmi ''flectere si nequeo superos, acheronta movebo''