Na szlakach pies musi być na smyczy, w większości terenów należących do Parków Narodowych możesz zaliczyć mandat i nieprzyjemności. Ale jeśli wybierzesz mniej uczęszczane szlaki i w terminach poza głównym sezonem-powinno się udać. Za to radze omijać miejsca wypasu owiec, jeśli są strzeżone przez podhalany-przyjdzie Wam zwiewać i to bardzo szybko.
Spuszczony pies nie zwieje, prędzej pogoni zwierzynę, a tę zobaczy szybciej niż człowiek
Spanie w namiocie to nie problem-najwyżej zapniesz psa na smycz, a jej drugi koniec przywiążesz sobie do nadgarstka (jakby co-obudzisz się).
Całodzienne wędrówki dla wilczaka to nie problem, mówimy oczywiście o psie dorosłym, a nie szczeniaku
Generalnie, jeśli respektujesz zasady dobrego współżycia między ludźmi i nie będziesz ich 'straszył' psem, to raczej powinieneś się spotkać z życzliwymi reakcjami. Dla mnie wilczak to idealny pies na piesze przemierzanie terenów, wszystko pokaże, wszystko zauważy, nie będzie żądał zabawy podczas marszu, a w namiocie zrobi za grzejnik
Tylko przy wyborze szczeniaka kieruj się ZDROWYMI rodzicami (zdrowe stawy w rodowodzie w pokoleniach) i pilnie przestrzegaj wskazówek hodowcy, dotyczących żywienia i suplementowania malucha. a jak maluch dorośnie....to "ahoj przygodo"