Quote:
Originally Posted by Bura
Nie ukrywam, że to mnie lekko "wcięło"...chyba jakaś granica jednak została niepotrzebnie przekroczona. Bo chyba nie miała ona na celu pomoc psu ale rozładować nerwy i "ukrzyżować" dla zasady. Czasami, tak sobie "uknuwam" w swoim maleńkim puchatkowym czerepie, należy w pewnych sytuacjach zrobić podział: robienie krzywdy z braku wyobraźni /eufemizm/ a robienie krzywdy z podłości.
|
Musisz dodać jeszcze do tego zestawu mierzenie innych swoją miarą, bo z moich obserwacji wynika, że najczęściej tu jest pies pogrzebany. Wiele wypowiedzi wypływa z chęci napiętnowania postępowania niezgodnego z wewnętrznym kodeksem piszącego - a sumienia (jak i postawy, pragnienia, marzenia tudzież skłonności do poświęceń) mamy różne, czyż nie? Wielu z nas chce wystawać z tłumu, jak zareagujemy gdy ktoś będzie nas chciał wtłoczyć w szarą masę? A czy dajemy do tego prawo innym... czy tylko sobie?