View Single Post
Old 16-07-2014, 11:19   #313
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Quote:
Originally Posted by Khan View Post
Krytyka...agresywnie przeniosła się też na priva.
Nie ukrywam, że to mnie lekko "wcięło"...chyba jakaś granica jednak została niepotrzebnie przekroczona. Bo chyba nie miała ona na celu pomoc psu ale rozładować nerwy i "ukrzyżować" dla zasady. Czasami, tak sobie "uknuwam" w swoim maleńkim puchatkowym czerepie, należy w pewnych sytuacjach zrobić podział: robienie krzywdy z braku wyobraźni /eufemizm/ a robienie krzywdy z podłości. Tutaj raczej było to pierwsze + "suma różnych zdarzeń". Ważne, by dotychczasowi opiekunowi czerpali z tego naukę....
Quote:
Originally Posted by Khan View Post
Jeśli chcemy pomóc wilczakowi nie możemy zrywać z właścicielami bo bez nich nic nie jesteśmy w stanie zrobić.
Jeśli będą kierować się mądrością i pozbawionym egoizmu altruizmem, >prawi< /i nie zrażeni dotychczasowymi adopcjami/ Wilczakowcy Im pomogą.
Jeśli natomiast zwycięży w duszy "obrażenie się na cały świat", cóż... czyli z tej ważnej lekcji nauki nie przyswojono.
Quote:
Originally Posted by Khan View Post
w tej sprawie też pojawiają się zakusy.
O Jezu.... znowu???
No to niech Pan Bóg ma w opiece i Emki i Astro......
Quote:
Originally Posted by Khan View Post
to jest normalny wilczak, tylko znalazł się nie w tym miejscu w którym powinien.
Jest to bardzo prawdopodobne. Prawdopodobne jest też to, że praca nowego opiekuna będzie polegała na odebraniu Astro tego, co sobie przywłaszczył w zachowaniach... Bo agresji jako takiej chyba raczej w nim nie ma -opiekunowie nie sprawiali wrażenia ludzi używających siły do przeforsowania swoich oczekiwań. Tu była raczej tylko miłość bez wsparcia się mądrością.
...
Cóż... wydawało mi się, że warto Emki wspierać, bo byli "pół na pół" -było w nich zakochanie się w psie...Ale jednak czegoś zabrakło. Życzę Im, by umieli wyciągnąć naukę z tej lekcji, bo to przełoży Im się na wiele sytuacji w dalszym życiu wcale nie związanych z psem /wilczakiem /. I życzę Im, by wybrali autentycznie dobry dom dla Astro. Najlepiej z pomocą >prawych< Wilczakowców, a nie tych od "O Jezu.... znowu???".

Też Cię pozdrawiam.
Puchatek jest offline   Reply With Quote