View Single Post
Old 14-11-2010, 22:47   #36
Walter
Junior Member
 
Join Date: Mar 2010
Location: Kotlina Kłodzka
Posts: 3
Default

Witaj, nasza sunia ma rok, zniszczenia z powodu zostawienia były straszne, zasięgałem wiedzy u wielu autorytetów ale nieskutecznie. Powiem tak, pewnego dnia zrozumiałem że to ja sprawiłem temu psu bezsensowny żywot, więc jeśli chcę by się coś zmieniło to najpierw ja muszę się zmienić albo oddać psa. To drugie odrzuciłem z powodu miłości a po drugie braku odpowiedniego miejsca. Biorąc wilczaka komplikujemy sobie dość poważnie życie, oczywiście zakładając że pracujemy wychodząc do pracy, mieszkamy w kamienicy etc. Jeśli się komuś wydaje że miał całe życie psy to ważne aby mu powiedzieć że wilczaki to nie zawsze owczarek z domieszką wilczą. Moja sunia powoli zaczyna zostawać sama na godzinę. Wtedy niewiele kombinuje. Ona doskonale wie kiedy wychodzę na dłużej. Wtedy delikatnie wkracza do akcji. Ale ! Z mojego doświadczenie wiem że klatka to spotęgowanie jej smutku. Przeorganizowałem sobie
życie, prace ..., zabieram ją wszędzie, w aucie nie niszczy, jak muszę na dłużej gdzieś iść to znalazłem jej "rodzinę zastępczą". Dobrze to znosi. Niedawno okazało się że kot pozostawiony z nią wpływa bardzo pozytywnie - zero zniszczeń. Dobrze że jest forum, może ktoś kto będzie chciał kupić sobie fajnego dzikiego psa i poczyta. Reasumując,
ważne jest aby Furie uczyć i pokazywać, po co , gdzie się wychodzi, wszędzie gdzie się da chodzić/jeździć razem, wiem że to trudne ale w oczach wilczaka widać wszystko, to jest wspaniała instrukcja obsługi. Życze Wam ogromu pozytywnej energii, mam nadzieje że uda się Wam i mi też, ech !
Walter jest offline   Reply With Quote