Odbyła się w strugach deszczu, w 'bieganiu' po ringu w mlaskającym błocie i walce o nie wywinięcie orła
A zdjęcia
TUTAJ (powinny być widoczne dla wszystkich)
pozdrowienia i podziękowania za towarzystwo przy ringu i później na spacerku
Księciunio jak zwykle dziko szczęśliwy- ten to mógłby zamieszkać na wystawie
p.s. uściski gratulacyjne dla naszego 'malutkiego' Amry za zakończenie młodzieżowego Championatu Polski (o ile Ania dobrze policzyła
)