Było romatycznie
Żartuję trochę było strasznie, warku, warku, pac, pac i seks
Wszystko wskazywało na to, że amory się udały, bo Unka znowu swoje zachcianki itd............
Dziś nie wytrzymałam.............. no i po pracy do weta z Unką poleciałam
Są w brzuszku obce
I jak nic czekam na mojego maluszka, który zwał się będzie BACHUS "Dar wilka"
Dla reszty jeszcze imion nie wymyśliłam, ciotka Anetka trochę mi podesłała, ale ciągle zbieram jak macie jakieś propozycje na "B", to dawać
P.S. Zapomniałam dodać, że ten miot jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ jest to ostatni miot Unki na ten czas - kolejny będzie dopiero w 2013