Quote:
Originally Posted by Grin
Może z tą samooceną chodziło o to, że jeśli jest na (nazwijmy to) wystarczającym poziomie, nie trzeba jej "podreperowywać" sukcesami (wątpliwymi dla wielu), jakimi są wystawy.
|
Bożenko, sukcesem jest to, co ktoś subiektywnie uważa za sukces i nie ma sensu w ogóle na ten temat rozmawiać - ani poziom, ani samoocena nie mają z tym nic wspólnego. Cieszę się z wystawowych sukcesów sympatycznych psiaków i sympatycznych właścicieli mniej więcej tak samo jak z sukcesów naszych sportowców, tzn fajnie, że wygrali, ale na szczęście nie muszę brać w tym udziału.
Chciałam wyłącznie zwrócić uwagę na fakt, że istnieją właściciele, którzy mają inną wizję spędzania czasu i pracy z psem niż wystawianie go. Napisałam to 5 lat temu w opowiadaniu o Tinie
http://wolfdog.org/pol/articles/1265.html i zdania nie zmieniłam