MAGDA - KOCHANY GALICYJSKI WILKU,
Uszy pieką nas ze wstydu - za gapiostwo, a powiem nawet dosadniej - starcze niedołęstwo

.
Bardzo, bardzo dziękujemy za PUCHAR - piękny, bo ze SZCZEREGO, WIELKIEGO SERCA !
Zajmie szczególne miejsce wśród trofeów Eurysia.
Odebraliśmy go w ringu z absolutnym przekonaniem, że na plakietce jest, jak zwykle, napisane BOB - Kraków 2007. Rutyna nas pogrzebała. WYBACZ.
PIĘKNY PUCHAR, PIĘKNY GEST - WIELKIE DZIĘKI GALICYJSKI WILKU

.
A Euryś kocha Donkę

.