Dobra, wróciłem do świata żywych - czyt. Naprawiłem kompa. Więc - jadę w sobotę. Około 10.30 będę na miejscu. Potem małe sniadanie. A potem? Poprosiłbym o jakieś wskazówki co do dalszego postępowania

Mam się udać od razu na marsz wilczaków czy jak? Km nie moge jakoś się dokopać w poprzednich postach