Myślę, że zaszkodziłoby jamnikowi lub basetowi - ale długonożnym i zdrowym psom nie powinno sprawiać problemu. Problem pojawia się w momencie choroby stawów lub kręgosłupa - mój śp. wodołaz miał chory kręgosłup (pewnie dlatego pozbyli się go hodowcy) i średnio raz na rok tak go brało, że zejście z 1 piętra zajmowało nam 10 minut. Obecny mój pies raz dziennie razem ze mną sportowo pokonuje 5 pięter (więcej ja nie wytrzymam) i jest w świetnej formie co wszyscy znajomi mogą (mam nadzieję) poświadczyć.
Aga
|