Mamy relację Gagi, więc jesteśmy "zwolnieni" z milczenia.
Quote:
Originally Posted by Narvana
to musialobyc ciekawie 
|
No...., aż policja interweniowała

. Ale to akurat nie ma nic wspólnego z fragmentem tytułu "... i krew się polała"

.
Z "tą krwią" było tak, że Danusia częstowała samego CHEY-piona smakowitym kąskiem, a młodzian będący na "przedwystawowej diecie", łapczywie chapnął także za paluszek

. Proponowałem dobić poszkodowaną, żeby się nie męczyła

, ale reszta ekipy nie poparła mojego wniosku

. Danka sprawcy wybaczyła, bo zwycięzcy

więcej wolno. A ja go za to jeszcze bardziej polubiłem