oj Gaga
coz, szybko poszlam spac, wiec wiedzialam, ze mnie obudzi kolo 23.00... i tak bylo
na dwor siku
pozniej kolejne godziny snu... o 2.00 pobudka
siku i kupa-no oplacalo sie wstawac

najgorsze usypianie...
mala lezy i... piszczy, wyje co tylko mozna
tak na lezaco?
Teraz podbuda o 7.00... wiec nie jest zle...
z Trejsi sie bawi ciagle w sumie
Trejsinek bawi sie jak wilczak, trzyma za gardlo i zagryza

robi tez podobnie jak Amberek...
biegnie i cisnie glowe do ziemi
z tym ze Amber cisnie i odbiega, a Trejsi cisnie i trzyma
pozniej napisze rekacje ojca na psa, teraz nie moge, bo mala sie dopomina