Gaga - myślę, że nie będzie tak źle. Ja bym mimo wszystko była dobrej myśli, że ten sędzia wyciągnie odpowiednie wnioski (o ile przedstawiłoby się mu stawiane niedociągnięcia) i się "poprawi". W końcu to nowa dyscyplina i wielu jeszcze się uczy. W tym roku dosyć często był zapraszany na zawody, tylko że po wielu nikt nic obiektywnego nie napisał. Poza tym, to jeden z wyjątków, który sam startuje z własnym psem w obedience. Wielu zawodników narzeka, a i tak do niego jeździ.
Ja też mam mały dylemat, bo szczerze mówiąc nie liczyłam, że zaliczę za jednym zamachem u niego zerówkę i jedynkę na doskonałą. Tak się stało, no i niestety w takich warunkach nie mogę się cofnąć do klasy "0". Niby regulamin nic nie mówi na ten temat, natomiast uważam, że byłoby to trochę nie tak w stosunku do osób, które rzeczywiście przyłożyły się do startu ... Pominę milczeniem fakt, że myślałam, że zostałam w jedynce zdyskwalifikowana

Pierw bardzo się ucieszyłam, ale później miałam "kaca moralnego" ... Niestety przy takiej ilości naszych sędziów - pewnie mi minie.