Quote:
|
Originally Posted by Joanna
Miałam ogromną przyjemność poznać WRESZCIE Halszkę i Antosię - choć ta ostatnia wydała się być niezbyt zachwycona Dewi - ale łaskawie pozwoiła mi się wytarmosić.
|
Tinka bardzo osłabiona, wciąż na silnych lekach obniżających ciśnienie, tylko "kuknęła" na wystawę i choć serdecznie powitała Margo, nie czuła się na tyle pewnie aby brykać z wilczakami...

Napędziło nam ostatnio suczysko masę strachu, wolałam jej oszczędzić stresów "zapoznawczych" z Burymi... Teraz musi dużo odpoczywać i mieć spokoj.
Za to Halszka pod silnym wrażeniem wystawy, bo to był jej pierwszy raz... Podobały jej się zwłaszcza małe pieski fryzowane na "deskach do prasowania" jak to określiła i stoiska z psim kiczem. Potem stwierdziła, że wilczaki wyglądały najbardziej "normalnie" z wszystkich ras, koło ktorych przechodziłysmy.
Quote:
|
Dewi pokonała braciszka i wybiegała sobie Najlepszego Juniora, Alina przebiegła zaś po wszystkich i zabrała ze sobą zwycięstwo rasy.
|
Obie pieknie biegały, trzeba przyznać, Donka zresztą też.
Tinka parę razy szczeknęła koło ringu, ale niestety, nie wtedy, kiedy biegał Max (sorry Bożenko, starałam się

). Ale Max i tak pięknie podniół kitę w czasie biegu, prześlę zdjęcia jak tylko dorwe sie do mojego kompa. Sedzina tak długo nie mogła podjąć decyzji przy porównaniach, że śmiałyśmy się, że powinna rzucić monetą.. A w tym czasie biedne wilczaki musiły się dumnie prężyć w nieziemskim upale... naprawdę można ich było podziwiać za cierpliwość i dyscyplinę.
Quote:
|
Przed finałami skorzystaliśmy wszyscy z miłego zaproszenia Magdy i Andrzeja i mieliśmy możliwość ochłonąć, oblać się wodą (i ludzie i psy), zakosztować pyszności (rewelacyjne pieczarki i wprost nie do opisania szarlotka z kokosem �
|
Dzięki Madziu i Andrzeju, za miłe popludnie. Donka najpierw była trochę zaniepokojona tyloma psimi goścmi na swoim terenie, ale po krótkim czasie zaakceptowała ich "z taką pewną nieśmiałością", a potem nawet pozowała do zdjęć z suczyskami i kokietowała Cheya, który okazywał jej najwięcej atencji.
Quote:
|
Eligo z Margo postanowili dogonić Eurego i stanęli sobie na trzecim miejscu. W młodzieży uznanie sędziny znalazły puchate kuleczki, więc z niebiegającą Dewi zeszłyśmy sobie odpocząć. BOG 2 I grupy należał do Aliny, a radość z tego faktu oznajmiło całe stado (a może było to niezadowolenie, że sędzina nie zdecydowała się na BOG 1? ) wyjąc i jodłując co - z uwagi na ich dogodne położenie na antresoli - nie uszło niczyjej uwadze.
|
Wielkie gratulacje!!! Założę się, że najgłosniej było słychać Daimonka? Na widok Margo Daimon wydaje z siebie prawdziwie "wilcze" szczekanie, coś kapitalnego.
Bardzo nam było miło było się spotkać w tak uroczym gronie i poznać nowe speronówki....