View Single Post
Old 02-06-2006, 13:51   #19
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Joanna
Ależ Dewi jest THEBEŚCIARSKIKM................................ Ciemnym Złem. I mówię to na chłodno
Nie - no kazdy pies ma cos, gdzie rzeczywiscie jest The Besciak. Nie znam drugiego psa, ktory potrafi pokonywac takie ploty jak Pinki. Nie znam drugiego takiego Cookie Monstera jak Merry Bell i drugiego takiego amatora czekoladek z alkoholem jak Bolo. Ani drugiego takiego Ciemnego Zla jak Dewi... I dlugo by wymieniac...

Quote:
Originally Posted by Ori
Ale w wielu szkolach jest juz przyzwoicie, a nawet fajnie, nie przesadzajmy z tym podzialem
Niestety nadal to nie przesada.... I przekonujemy sie o tym po kazdym oddaniu maluchow do nowych domow, gdy przychodzi czas, aby polecic ich nowym wlascicielom jakies dobre szkoly w okolicy... I sa czesci Polski, gdzie mozna wybierac i przebierac, a sa takie, gdzie jest totalna pustynia... Bo szkolenia sa, ale albo "szczeniakow sie nie cwiczy", albo probuje sie ladowac szczeniaka na kolce i uczyc jak doroslego na kursie, gdzie przez godzine wlasciciele tylko czlapia w kolko...

Po tym wzgledem brakuje mi takich szkol jak w Niemczech, gdy nie cwiczy sie "regulaminow", ale najzwyczajniej wychowuje psa. Gdzie grupa ma zajecia na placu, ale i wyjscia do miasta. Gdzie po takiej szkole wlasciciel zostaje moze nie z psem, ktory na doskonala zaliczy BH, ale takim, ktory jest milym (i raczej sluchajacym sie) towarzyszem zycia...

Quote:
Originally Posted by Ori
Tak jesli naprawde sie bawisz - w naszm Dobrym Psie sa tylko psy prowadzone pozytywnie ale znam WIELE psow startujacych w zawodach (mam nadzieje ze nie wiekszosc) ktorych posuszenstwo, a nawet (o zgrozo) patrzenie na przewodnika jest egzekwowane kolczatka
Zgadza sie. I znam jeszcze "super szkoleniowcow" ktorzy podobny efekt uzyskuja elektryka. Ale nie mowimy o przypadkach CHOREJ ambicji i osobach, dla ktorych pies jest rzecza i srodkiem to "wybicia sie". Mowie o zwyklych wlascicielach, ktorzy maja tak slaby timing, ze nie maja najmniejszych szans, aby dogadac sie z psem, jesli beda szkolic kolcami, czy "na sile". Bo trzeba jednak pamietac, ze takie szkolenie to zadawanie bolu. A to nie buduje zdrowej wiezi z przewodnikiem.... Bo pies cwiczy nie dlatego, ze to mu sprawia frajde czy dlatego, ze mu sie podoba, ale dlatego, aby uniknac KARY....
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote