Oczywiście Envy to fajny facet a ja piszę "jej siostra". Sorry ale ja ostatnio na syna Konrada mówię Max na Maxa Konrad a do kotów zaczęłam używać jednego imienia "kicia" pomimo dwóch kocurów i trzech imion własnych. Ale jestem zakręcona

Czyżby to zasługa Eresh?
Tak w ogóle to jestem zainteresowana wymianą poglądów na temat szkolenia takich maluchów. Maxa zaczęłam szkolić w wieku 9 m-cy i na początku miałam problemy tym bardziej, że Max nigdy nie nabierał się na żadne smakołyki i generalnie nudził się okrutnie. Co do Eresh wstępnie rozmawiałam w sprawie przedszkola. Powiedzieli po szczepieniach, więc jestem gotowa. Moę ktoś ma ciekawe spostrzeżenia czy doświadczenia w tym temacie żłobkowo/przedszkolnym.