W zeszłym roku zgłosiłam Maxa o czasie na wystawę w Katowicach. Było w zgloszeniu coś nieczytelnego i miła panienka ze zwiazku kyn. zadzwoniła, wszystko wyjaśniliśmy i miało być cacy ale koleżanka nie przekażała kolezance i było po wystawie.
Jakoś w tym roku się udało ale nauczona przykrym doświadczeniem dzwoniłam i potwierdzałam czytelność i kompletność zgloszenia kilkakrotnie.
Mam nadzieję że tym razem im się wyjaśni "in plus"
|