Nie będę się rozpisywać, bo długo by opowiadać.... 

 Historie oszustw związanych z rodowodami śledzi pewnie duża część hodowców. Stale trafiają się w Polsce osoby, które ściągają do nas psy, w których rodowodach są podejrzane psy z hodowli "Crying Wolf", a które próbuje się teraz wszelkimi sposobami wybielać słowami węgierskich, słowackich i czeskich oszustów...  Aby nie ułatwiać im oszukiwania Polaków próbka tego "jak to się robi w Chicago" (czytaj: na Węgrzech).
Historia zaczyna się tak: 
16.11.2103 w Słowacji w hodowli "z Dubnicanky" przychodzi na świat bezpapierowy miot CzW. 
 
Szczeniaki sprzedaje pan hodoFca jako psy papierowe obiecujac ludziom..rosyjskie rodowody. Nieświadomi właściciele jednego z piesków zgłaszają go nawet na wystawę.... 
 
Pan hodowca jest jednak przyjacielem Edith Molnar (właścicielki węgierskiej (pseudo)hodowli "Crying Wolf"), która rejestruje szczeniaczki z fałszywą datą urodzin (28.01.2014) w Serbii - szczeniaczki zostają odmłodzone o ponad 2 miesiące. 

Serbia nie kontroluje NICZEGO: ani szczeniaków, ani papierów rodziców, ani praw hodowlanych. W ten sposob Edith nawet bulgożki może rejestrować jako papierowe Czechoslowackie Wilczaki.... :/ 
I z tego co wiadomo ze Slowackiego Klubu to nie pierwsze jej oszustwo.... Nic dziwnego, ze wsrod potomkow jej psow jest coraz wiecej czerwonych Saarlooso-wilczakow (sama widzialam zdjecia 5 sztuk).... 
Wiec na koniec "dla zabawy" dwie fotki z hodowli Crying wolf: na jednej zdjęcia szczeniaków (podobno - choć  i to wątpliwe) wilczaków, na drugiej czerwony szczeniaczek "wilczaka" z hodowli Crying Wolf, którego próbowano sprzedać jako bezpapierowego Saarloosa.
 
 
Myślę, ze to ostatecznie kończy sprawę i nie do podważenia jest, że :
1) Edit Molnar ("Crying Wolf") fałszuje rodowody i nie można wierzyć zawartym w nich informacjom
2) posiada i hoduje mieszańce Saarloosów z wilczakami, które sprzedaje jako papierowe Czechosłowackie Wilczaki 
3) zaden pies posiadajacy w rodowodzie psy z hodowli Crying wolf (urodzone po 2004) nie moze byc uwazany za rasowego Czechoslowackiego Wilczaka jesli nie ma potwierdzonego rodzicielstwa na kazdym stopniu rodowodu (samo badanie rodzicow nie wystarcza!)
Na koniec: wiem, ze baza Wolfdoga daleka jest od idealu, ale narazie to jedyne co mamy, byc móc sprawdzić pochodzenie rodziców szczeniąt i ustrzec się przed zakupem ewentualnych mieszanców z (fałszywymi) rodowodami FCI: 
http://www.wolfdog.org/pl/dbase