Obserwuję sobie dyskusję cichutko i w sumie to nie mam chyba już nic do dodania, bo napisane zostało już w zasadzie wszystko...
...powiem tylko, żebyście uważali z tym balkonem. Wilczak nie jest na tyle durny, żeby skoczyć w przepaść, ale jeśli mieszkacie gdzieś nisko to w jego głowie kiedyś może wykiełkować pomysł, żeby iść poszukać właściciela, a to może być bardzo niebezpieczne zarówno dla psa, jak i dla otoczenia.
Ja już od dawna mam klamki powyjmowane z okien, żeby Cześ nie wydostał się na balkon. Znam go już trochę i mam miliard różnych wizji tego, na ile durnych pomysłów mógłby wpaść, gdyby został sam na balkonie i w tym czasie zobaczył kota, psa, czy znajomą osobę...
Trzymam kciuki za Was i młodego