Na tym szkoleniu odwiedzaliśmy go, chodziliśmy razem na spacery. Potraktowaliśmy to raczej jako kolnie, powiedziano nam że to może pomóc, nauczyć psiaka samodzielności. W pewnym sęsie zadziałało. 
 
Co do mieszania pokarmów, dziękuje za cenna uwagę. Zepsute mięsko funkcjonuje jako smakołyk no i jako uzupełnienie suchej karmy, ale niech pozostanie tylko smakołykiem. 
 
Dokładnie, tym JEDYNYM problemem jest lęk separacyjny. Nie wiemy już co zrobić, dlatego wydawało nam się ze skora tam na szkoleniu w lesie, gdzie były tylko 4 psy i trenerzy, Astro miał swoja klatkę udało mu się wyciszyć, może to jest rozwiązanie. Wieś, ogród i własny duży kojec?
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 |