Quote:
Originally Posted by avgrunn
No wiesz dla niektorych jest nieosiagalne
Gaga ta wystawa dla nas pod katem rezultatu byla jak kazda inna wystawa czyli bez niespodzianki. Jednak ogromnym zdziwieniem bylo powstawianie kilku psom ocen bdb za totalne glupoty
|
Ja rozumiem rozgoryczenie, ludzie uczucie

Mi chodzi o to, że jednak sędziowie (ogólnie) mają lepsze przygotowanie merytoryczne niż większość właścicieli czy młodych hodowców. Bo wzorzec to wiele składowych i to, na co nacisk położy sędzia, to jego wybór i prawo. A trzeba wiele lat "w rasie" aby umieć wyczuć i zobaczyć niuanse, żeby poczuć ten wzorzec w realu. I chciałam to prawo sędziom oddać. Nie prowadzę krucjaty, lubię równowagę a tej mi nieco zabrakło i stąd mój głos w tym temacie.
Odkąd interesuję się rasą pamiętam gorące komentarze po wystawach, słynna p. Poduschka na przykład

To nie dzieje się dzisiaj, to działo się zawsze i zawsze będzie. I chyba trudno powiedzieć, że rasa leci na pysk?
Jeśli już bym klasyfikowała sędziów to właśnie pod kątem tego, co preferują, nam np. zawsze dobrze szło u Węgrów, tych wychowanych na starych Crying Wolfach

Ale po to nas 'za młodu' ciągnęli Margo z Przemkiem po wystawach abyśmy poczuli o co w tym kaman.