Quote:
	
	
		| 
					Originally Posted by jefta  Dogoterapia to nie zabawa, nie sport gdzie mozna sobie pozwolić na satysfakcje z każdego nawet najmniejszego sukcesu. To praca z ludzmi ciezko pokrzywdzonymi przez los gdzie najmniejszy błąd  jest niedopuszczalny. I nie ma miejsca na eksperymenty, wlasne ambicje. | 
	
 Dlatego właśnie pies jest szkolony 2 lata, a następnie zdaje egzaminy (które ponoć do łatwych nie należą) zanim zacznie pracować z pacjentami. 
Skoro większość twierdzi że wilczaki, które znają nie miały za młodu problemów z lękiem przed obcymi to daje mi to do myślenia...  skoro Mirna na początku się nie bala, a teraz się boi to albo my popełniliśmy jakiś błąd przy socjalizacji albo  lęk szczenięcy w tym wymiarze nie dotyczy większości wilczaków... 
jestem ciekawa co powiedzą nam jutro specjaliści od dogo
 avrunn
avrunn  jak najbardziej chce usłyszeć tzn przeczytać 

 szczere opinie, a nie pocieszenie pod tytułem : wszystko będzie dobrze 

 dlatego czytam wnikliwie i analizuje, pisze co myślę, jak mi się wydaje/ wydawało. tam mi sie przynajmniej wydaje
