Quote:
	
	
		| 
					Originally Posted by Predator  ...bawił się w terrorystę kradnąc z ręki dziecka jedzenie a później przy próbie odebrania przez dziecko warczał... | 
	
 O dziwo miałem to samo z moją "pasibrzuchową" hasiorką (i to nie tylko w jej szczenięcych latach, ale również w okresie młodzieńczym, gdzieś tak do roku czasu), która względem dzieci od maleńkości była potulna jak baranek, ale niech tylko te zbliżyły się do jej zdobycznego, to zaraz warknięciami je straszyła - też nie wiem na ile jest to charakterystyczne dla psów ras pierwotnych (nawet tak łagodnych jak haszczaki), a na ile zależne od wczesnych warunków wychowania (niestety moją sunię odebrałem z największej krajowej hodowli dopiero w wieku 3 miesięcy, kiedy zbyt wiele nawyków typowo sforowych weszło jej w krew i stosunkowo dość dużo musiało upłynąć czasu zanim się ich części - dotyczącej m.in. walki o pożywienie - odzwyczaiła).
	Quote:
	
	
		| 
					Originally Posted by Predator  ...z dzieckiem bawi się jak z jajkiem - aż niewiarygodne biorąc pod uwagę jego charakterek... | 
	
 To bardzo pokrzepiająca wiadomość, świadcząca o tym, że jednak instynkt dominanta nie został samcom CsV mocno zaszczepiony przez ich wilczych krewnych (Ci z tego co wiem, raczej zbyt dużej cierpliwości nawet do własnych szczeniąt nie mają, stąd samice wychowują je z początku z dala od watahy).
	Quote:
	
	
		| 
					Originally Posted by Predator  ...jeśli mają jasne zasady i nie są torturowane to jest ok | 
	
 A jak w takim razie poddają się typowo przydomowemu szkoleniu (nie chodzi mi tutaj o jakieś zaawansowane "tresury", które często stają się udziałem ON'ków), mając przecież dość dużo w sobie tej krnąbrnej wilczej krwi?! 
