Quote:
Originally Posted by maria
...gdybym miała dorastającego szczeniaka i jednocześnie małe dziecko, byłby jednak duży problem z tymi ostrymi zębami i chęcią zabawy (...) zęby Dervli były jak igłowate szpikulce, które cięły skórę jak papier (...) wbijały się głęboko i mocno rozcinały skórę.
|
Hmm... wychodzi z tego, że najpierw trzeba się postarać o wilczaka, a dopiero później o własnego potomka
A tak na poważnie, to pozostaje "dzieciatym" miłośnikom wilczaków już chyba tylko trzymanie takiego hardcore'owego szczeniaka przez pierwszych kilka miesięcy z dala od najmłodszych - tym bardziej, że z Twojego wcześniejszego opisu dość jednoznacznie wynika, iż jego socjalizacja na tym zbytnio nie ucierpi, jeśli w ogóle