Danielu
ja przed wilczakiem mialam jednego psa, wersje bardzo demo. Moj maz mial o jednego psa wiecej. Obydwa psy byly mieszancami. Zadne z nas nie bylo do konca swiadome, czym tak naprawde jest wilczak. Ale mielismy w sobie dosc empatii i elastycznosci, zeby probowac podolac wyzwaniu.
Brak kasy na poczatku nie musi byc przeszkoda - mozesz wziac psa na wspolwlasnosc... najwieksze koszty, jakie poniesiesz, i tak beda na dobrą karme i opieke weterynaryjną