Quote:
Originally Posted by Puchatek
...
Wiem, że "balansuję na granicy", ale nie mogę się oprzeć.... nie poleciałaś za nią, bo Ci się nie chciało....   
JUŻ MILCZĘ! 
|
Spoko, ja uwielbiam angielski czarny humor i jak minął mi czas żałoby to sama już się potrafię z tego śmiać. I tak o to ostatnio mój szanowny małżonek rzucił tekstem, że niosąc taką zagryzioną sarnę przez miasto (w celach konsumpcji mięsa- nic się nie może zmarnować) w razie zaczepienie przez policje trzeba mówić, że to taka zabawka edukacyjna- japońskie cacuszko
A to wyjaśnienie tego cacuszka japońskiego, gdyby ktoś nie wiedział: