Aneto nie zapomniałem co dla Nas zrobiłaś i do tej pory jestem Ci za to wdzięczny, aczkolwiek mamy troche inne spojrzenie na zwierzeta. Dla mnie pies to nie tylko pies, każde zwierze które znalazło się pod moim dachem jest czymś więcej niż tylko zwierzakiem, nie potrafie sobie wyobrazić co musiało by się stać żebym musiał któregoś oddać, ale to tak na marginesie. Nie wiem być może mylnie interpretuje hasło hodowla, pomijam kwestie finansową ale wydawało mi się że hoduje się psy z fascynacji do danej rasy, a zaczynając taką zabawę biore na swe barki wszystkie za i przeciw. Tyle w temacie nie będę rozwijać bo mnie jeszcze wszyscy hodowcy znienawidzą

Aha i na litość boską nie róbcie z tych biednych wilczaków jakiś potworów (gdzie się jakiś problem pojawi w kółko słysze bo to wilczak)
To pisałem ja Witek