Quote:
	
	
		| 
					Originally Posted by jaskier  Instynktu samozachowawczego za grosz. Na wieczornym spacerze małe prawie się nie potopiły - najpierw Baszti sprawdzała grubość lodu, a chwilę później Jaskier musiał się na własnej skórze przekonać jak ciężko jest wyleźć z wody po łamiącej się krze. Żałosny i za razem przerażający widok, na szczęście wszystko skończyło się dobrze   | 
	
 
Super, że się dobrze skończyło i dobrze, że Sukullesa nie było - bo jeszcze by się przytopiła w myśl zasady każdy tydzień przynosi nowe dolegliwości 

albo Młoda jest masochistką, albo rasa jest przereklamowana
