Quote:
Originally Posted by jefta
powinni brac wilczaki albo najlepiej bloodhoundy, ale oni pewnie sie nie znaja 
|
Jakby tylko do tropów-może i tak, ale to system. Owczarki są najbardziej wszechstronne i folksdojcze i belgi, różnice mamy w budowie i to w sumie czyni belgi lepszymi.
Z wilczakiem masz niestety tak jak z Sexi na testach,
gratuluję i w pełni rozumiem radość bo to nagroda za Waszą pracę, ale owo przejście przez szpaler też bym obciachała z punktów. Bo dziewczyna wybrała motywator, zabawę, polowanie-jak zwał, tak zwał a w tyłku miała przywołanie, które powinno być bezwzględne

(ale OK- młoda jest, nie wymagajmy teraz czegoś, co z pewnością osiągnie za jakiś czas). Owczary rzadziej wykonują takie numery, rzadziej wyłamują. Kasia, broń Boże nie chcę Ci popsuć radości, bo rozumiem dlaczego ten numer Ci się spodobał, ale tu właśnie leży różnica miedzy wilczakami a pastuchami. W tropieniu też.
p.s.wracam do śladów i owego pół metra: wiesz doskonale, że przy bocznym wietrze ścieżka zapachowa potrafi iść np pól metra obok wydeptanego śladu. Normalka, fizyka...psi nos to wie i prowadzi psa pięknie obok wydeptanego. Jeśli my każemy psu zbierać smaki na śladzie, wtykać nos w każdy odcisk-czym właściwie kieruje się pies i co robi, co węszy?