Thread: Lukullus
View Single Post
Old 30-11-2011, 00:01   #13
anula
czuły barbarzyńca
 
anula's Avatar
 
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Ja tego nie pojmuję U nas jest żelazna zasada- to co w misce trzeba zjeść, bo innego nie będzie i koniec. I tak o to i kot i pies chodzą dookoła misek z chrupkami, jedna miauczy, druga się wpatruje w lodówkę i szafkę. Ale nie ma zmiłuj! Jemy to co jest Pies z jedzeniem w misce z głodu nie padnie A za to potem szanuje szkoleniową kiełbasę
Wiem, do tej pory tez wyznawalam taka zasade, tylko... od jakiegos czasu mam kota, ktory nie dojadal we wczesnym dziecinstwie, w zwiazku z tym napycha sie do oporu (do tej pory myslalam, ze kot zje tyle, ile jest glodny), tzn dopoki nie przestanie moc chodzic. wyzera nawet ze psiej miski. No i nie mialam psa, ktoremu by tak ziobra sterczaly, jak Biesowi ostatnio . I ktory by bojkotowal miske nawet 3-dniową. Kregoslup, zeberka, kosci biodrowe - wszystko na wierzchu - on spedza ok 12 h na dworzu, a zima idzie i jest coarz zimniej. Siedzial na dworzu i wyl godzinam (Podobno tchorzofretki potrafia w czasie rui zejsc smiertelnie od niejedzenia...)
wiec mi po prostu zal biedaka.
PS. po prostu zaczelam mu robic zupki miesno-warzywne, i tyle. Pomalu nadrabia boczki.

Last edited by anula; 30-11-2011 at 00:04.
anula jest offline   Reply With Quote