Tak Ewa, Shey już bryka i jest zdrowiuśki.
Co nie zmienia faktu, że ręce mi opadły jak po Advantixie i sprayu przyniósł na sobie jednego kleszcza z wkładką babeszkową.
Ale na szczęście takie tylko na wschodzie rozdają, u nas cisza i spokój. Tego złapaliśmy przy okazji odwiedzin u Gagi