Quote:
Originally Posted by z Peronówki
Tak, mamy fajnych ludzi, ktorzy zrobia posluszenstwo i tropienie...I to na wysokim poziomie, a wilczak dla nich to nie jest juz wyzwanie.
|
Nie wiem jak jest w innych częściach kraju, ale w K-wie z tropieniem
jest problem! Ile ja się naszukałam szkoleniowca który nie zaczynałby od tego, że trzeba "wątróbkę zakopać w ziemi..."

Nawet kiedy mówiłam, że nie chcę szkolić sportowo, tylko użytkowo! Kilka razy usłyszałam "No to jak chce pani wytłumaczyć psu, że ma tropić?"
Z posłuszeństwem jest dużo lepiej, są większe i mniejsze psie szkoły z pięknymi stronkami internetowymi i deklaracjami o skuteczności szkoleń itd. Sama znam kilka osób które wiedzą co robią i realizują to, co obiecują (NB nie obiecują gruszek na wierzbie, czyli że pies na 100% zda egzamin

). Ale....gdy równocześnie widzi się jakie masy psów, nawet małych ras czy kilkumiesięcznych szczeniaków chodzi i biega (sic!) w kolcach, a na pytanie "czy koniecznie....?" słychać: "Pies ciągnie i tak zdecydował szkoleniowiec któremu ufam" (i tu pada nazwisko lub nazwa szkoły, która zupełnie co innego deklaruje w necie

) - ręce opadają
Nie ukrywam, że bardzo zazdroszczę Grinom i Trunksiom PRESTORA