Już myślałam, że Chey jest za stary aby gościć w tym wątku, bo swoje wyszumiał, zrobił się stateczny i poważny. A tu niespodzianka

Roman wraca do domu, po pracy i co widzi?

Tak się kończą eksploracje nieodpowiednich obszarów

Musiał w tym naszyjniku przechodzić dobre parę godzin bo był bardzo spragniony

(btw w tle widoczna jego miska-ta zielona)
A ja niniejszym otwieram doświadczenie- skoro nastąpiła kara, to czy zostaną wyciągnięte wnioski?