Mamy skarb w postaci małoszczekliwych psów, więc po co zmieniać kierunek i powiększać grono uciążliwych psów... Mandaty i skargi na sąsiadów to cos, co także przyczynia się do zwiększania ilości psów w schroniskach...
Też byłam przed chwilą na spacerze. Piękny wieczór, cisza, spokój, można sie rozmarzyć. A tu nagle doskoczyły do ogrodzenia 2 potężnie szczekające psy. Ja psychicznie gdzieindziej, stan prawie przedzawałowy, bo przestraszyłam się nieziemsko, mój pies zesztywniał do ataku na doskakujących do nas intruzów, i cały czar pieknego wieczoru i wyciszającego nas spaceru prysł. We mnie też wezbrała agresja do tego stopnia, że przyszło mi do głowy przed kolejnym spacerem rzucić mocną petardę w kierunku, w którym będziemy spacerować, by te "odważne" psy przez najbliższe pół godziny nie odważyły się wychylić nosa z bud i nie przyprawiały mnie o zawał gdy wychodzę się zrelaksować. Psy, które stały się stróżujące poprzez pozostawienie stada samym sobie, rzucające się na wszystko co się rusza, nie oceniające prawidłowo zagrożenia.
Napewno hodowca mógłby dobrać szczeniaka, który wykazuje cechy predysponujace wilczaka do tej roli, czyli szczekliwe, agresywne, najodważniejsze, dominujące, silnie pilnujace swojego, tylko czy to rozsądne rozwijać w wilczakach takie własnie cechy, zamiast je eliminować? znamy losy kilku psów z tego forum, które źle skończyły posiadając takie własnie cechy...
Last edited by maria; 01-04-2011 at 22:47.
|