Jak wczoraj ryczałam jak wół

tak dziś Krzysiek Twój pamiętnik rozbawił mnie do łez - tych fajnych łez

- napisałeś to tak jak przytrafia się prawie każdemu

))
P.S.
Chantalka też z wyskoku wlepia buziaki, tylko franca zawsze trafia językiem między usta *fuuuuuuuuuu zważywszy na to co mogła wciągnąć (chyba muszę się odrobaczyć)