Quote:
Originally Posted by anija
Czy te wszystkie zniszczenia to złe wychowanie, młodość, nerwica czy one tak poprsostu mają (wszystkie wilczaki)? 
|
Myślę, że wiele czynników ma na to wpływ, ale przede wszystkim każdy wilczak jest inny i nigdy nie wiesz, czy trafisz na tego niszczącego, czy nie. Cora nic nigdy nie zniszczyła i tak jej zostało. Resco z kolei upatrzył sobie kanapę w salonie i nieważne na jak długo zostawiony - czasem po bardzo długim czasie nic nie zrobi, a czasem wystarczy 5 minut, by dogryzł się całkiem głęboko. Chooociaż ostatnio przestał, ale sie zbytnio nie cieszę, coby nie zapeszyć.