Hehe czasem sie usmiechnelas, ale bylo widac, ze sie powaznie zastanawiasz patrzac na nia - sliczna, ale co w niej siedzia?
wiesz.. czego bym nei mowila.. DeMolka jest bardzo kochana. I ta jej niezaleznosc nabiera uroku wslasnie teraz, gdy mozna wyegzekwowac od niej podstawowe komendy.. Teraz mowie, ze warto, choc mialam chwile, gdy cieszylam sie, iz wyjechalam i nie muszde sie z nia uzerac... teraz zaczelo sie poprawiac