A... i jeszcze jedno wazne. Jotunski stwierdzil, ze skoro tyle sniegu napadalo, to on woli byc na dworze jak na prawdziwego wilczaka przystalo.
A ja mysle, ze pozazdroscil rodzenstwu i swoim dzieciom pieknego futra

bo sam zaczyna obrastac na potege z czego bardzo sie ciesze