Aż ciężko mi uwierzyć, że moje "małe", wilcze wnuki mają już rok i wcale małe nie są. Sto lat dla wilczos
agowców, a właścicielom... jeeeszcze więcej cierpliwości!

Z kolei Resław dziękuje wszystkim za życzenia i pozdrawia rodzeństwo, wraz z Corkową mamuśką.