Wiedziałem że temat rodowowu odbije sieechem . może faktycznie masz rację .
Z decyzją mi sie aż tak nie spieszy , ale prawda jest taka że 2 miesiące temu straciłem psa
i coraz trudniej człowiekowi żyje sie w tej samotnosci . Codzienne spacery to juz nie to samo bez psiego towarzysza. A że jestem raczej totalnym samotnikiem to jawisz sobie pewnie jak trudno znieść obecny stan rzeczy. Wielkim marzeniem byłoby kupić Wilczaka jeszcze w te wakacje- starał siebęde jak tylko mogę. A jeśli chodzi o koszta to już dogadałem sie z rodzicami że pieniądze na psa sie znajdą- z konta na przeznaczonego na moje studia ,
Pozdrawiam Was ,
Wojtek