View Single Post
Old 22-06-2005, 10:54   #23
WolfHaze
Junior Member
 
WolfHaze's Avatar
 
Join Date: May 2005
Location: Puszcza Białowieska
Posts: 70
Default

Przepraszam, że się wtrącę do dyskusji, ale jeśli idzie o psy rasowe, to zgadzam się z Roną. Bo na świecie, a częściej: w naszym kochanym kraju istnieją hdowle, które postępują według następujących schematów: hodujemy ON, Yorki, PittBull`e czy cokolwiek innego, a że związek kynologiczny ustalił taki, a nie inny wzorzec staramy się aby psy były idealne z wzorcem. A jak taki efekt osiągnąć? Pzrede wszystkim indbreeding: krzyżujemy matkę z synem lub wnukiem, siostrzeńca z ciotką, rodzeństwo z jednego miotu, po to, aby psy jak najmniej się różniły. To nic, że takie działania wyadają się być niehumanitarne, przecież to tylko psy, które mają być "jak najlepsze" bo przecież mamy na nich zarobić! To nic, że w ten sposób zwiększa się ryzko wystąpienia genetycznych wad i chorób oraz ich dziedziczenia, liczy się przecież wzorzec. I to nie są jakieś moje wymysły, ani widzi-misie, ale otwórzcie i poczytajcie książki o hodowli (kiedyś były (i prawdopodobnie nadal są na rynku książki z serii "Hobby", każda o innej rasie, chociaż w każdej pisze właściwie to samo. Informacje powyżej pochodzą z książki "hobby: Collie" - wierzcie mi, po kilku takich zdaniach nie byłam w stanie trzymać tej książki w ręku
Myślę, że edukację powinno zacząć się właśnie od hodowców, nie tylko tych, o których mówiłam powyżej, ale także, tych, którzy rozmnażają nierodowodowe psy, bo "ładnie wyglądają", albo "bo suka pownna mieć miot przynajmniej raz w życiu" - niech oni pójdą do schroniska i zobaczą, ile psów jest skazanych na śmierć, tylko dla tego, że nie ma dla nich domu. Dla mnie pójście do schroniska, szczególnie Bialostckiego, które uspypia najwięcej psów ze wszystkich schronisk w Polsce, mimo, że twierdzi, że tak nie jest, było wstrząsającym przeżyciem... Nigdy nie zapomne żałosnego ujadania pozostałych psów, kiedy odprowadzałam Lunę do bramy, i nigdy nie zapomnę, jak Luna zapierała się przed wyjściem, które prowadziło przez pomieszczenie do eutanazji. Ona doskonale widziała, co dzieje się w taakim schronisku... żeby psy umiały mówić, może nie byłoby tak tragicznie...
__________________
WolfHaze jest offline   Reply With Quote