Quote:
Originally Posted by Gia
Kiedyś przywiozłam od teściowej 3 kg orzechów włoskich i tak sobie leżały zawinięte w worku pod krzesłem w kuchni i czekały na lepsze czasy. Kiedy wreszcie przyszedł ich czas i chciałam zrobić ciasteczka orzechowe, okazało się, że zostało mi z tego jakieś 10 orzechów... Kalinka regularnie i z premedytacją je podżerała, a ja się zastanawiałam dlaczego mi tyje sucza 
|
No ale jak to; bez śladów pożerała? Nie było łupinek, po których mogłabyś się zorientować, co się dzieje?

Wilczak potrafi...
Orzechy są zdrowe, ja bym chciała, żeby Łowca je wcinał, ale akurat on nimi gardzi.